5 kanałów miłości. Jak obdarowywac.?

Miłość .

Wszyscy potrzebujemy świadomości ,ze jesteśmy kochani . Jak to się dzieje ze na początku związku wszystko jest ok. a potem już trochę żar gaśnie? Powodów jest zapewnie ogrom ale ja tu o językach czy kanałami miłości….. Czujemy się kochani wtedy kiedy dostajemy miłość naszym kanałem miłości. Tym najsilniejszym. Każdy człowiek ma swój najsilniejszy kanał czy język. Nie zawsze w związku obie połowy maja ten sam. Dobrze, więc wiedzieć, jaki mamy kanał miłości i jaki ma nasz partner/ka.

Wtedy łatwiej nam sprawić, że osoba, która kochamy czuje się kochana. Nie będzie tego czuła niestety jeśli jej kanał miłości to dotyk a my jesteśmy daleko i ślemy miłosne listy, lub jesteśmy blisko ale unikamy pieszczot, czułych gestów a pieszczotliwie szepczemy.

Nie będziemy tez zachweni jeśli nasz kanał miłości to wartościowy czas a nasz patner lubi ciepełko domowego ogniska i nie wie że my myślimy już mnie nie kocha kiedyś to szliśmy razem na spacer, do restauracji a teraz tylko kapcie i jeszcze do tego nazywa mnie „słonko” co parę minut . Pewnie kogoś ma ….

Wydawałoby się kurcze to skomplikowane. No tak.

W związku dwoje ludzi na początku obdarowuje się wszystkimi kanałami/ językami miłości z wielka siłą. Po pewnym czasie każdy skupia się już tylko na jednym kanale tym przez, który sam chciałby być obdarowywany.

 

Warto poznać język miłości bliskiej osoby i troskliwie obdarowywać ją czy jego tym językiem.

 

 

  1. Słowa

Osoba, dla której najbardziej naturalnym sposobem wyrażania miłości są słowa, będzie potrzebowała słyszeć komplementy: świetnie wyglądasz” „ Sprawnie to załatwiłeś – ja bym tak nie umiała”, lub po wspólnym wyjściu- świetnie się z toba bawiłam, zawsze wiesz gdzie mnie zabrać było uroczo. Osoby dla których słowa sa niezwykle ważne będą potrzebowały  wyrazów miłości, szeptów, i słodkich przezwisk J

 

  1. Wartościowo spędzony czas

Chwile, kiedy rzucasz wszystko i jesteś tylko dla Twojej ukochanej/ukochanego . wypad w ciekawe miejsce, kolacja w restauracji, kino czy wspólny film przed telewizorem, koncert lub spacer w deszczu hihi, wspólna kąpiel przy świecach.

 

3 Prezenty

Nie chodzi nawet o to żeby było drogo. Może to być bukiet kwiatów nawet polnych. Przygotowanie kolacji niespodzianki. Liścik z wyrazami miłości, słodycze, gadzety przywiezione z delegacji.

Osoby których dominującym językiem miłosci są podarki sami chętnie obdarowują. Myśła o prezentach dla drugiej osoby i chcązeby sprawily im radosc – obdarowują z sercem .

 

4 Praktyczna pomoc, przysługi

 Myślę ze fajne są te drobne: umycie talerzy, przyniesienie zakupów, itp. I te większe – pomalowanie mieszkania, skoszenie trawnika, przymocowanie obrazka, Osoba dla której ten język miłości jest ważny dużo z siebie daje i cierpi kiedy nie dostaje tego samego.

5 Dotyk , bliskość

Czułość, niekoniecznie zmierzająca do seksu. Przytulanie się, muskanie włosów, pocałunki, ukradkowe pieszczotki, Gładzenie po policzku czy plecach. Osoba, dla której to najważniejszy język miłości fatalnie znosi roztokę.

 

Tą wiedzą podzieliła sie ze mną moja córka. Dziękuje ogromnie . Lepiej póżno niz póżniej . Jesli chodzi o nas to mamy to szczęście,ze mamy ten sam kanał i jest nam łatwiej żyć.

Oczywiście to nie jedyna recepta na udany związek ale warto wiedziec i stosować.

Iwonka

t. 502 219 168

 

Zapach pieczonego chleba.

Od jakiegoś czasu piekę chleb. Pyszny, razowy lub mieszany na zakwasie.

Świadomość tego jak bardzo kocham proste rzeczy i proste czynności przyszło do mnie właśnie przy pieczeniu chleba.Nigdy za bardzo nie lubowałam się w gotowaniu czy pieczeniu, aż przyszedł czas na CHLEB. Nie wiem czy to zapach z dzieciństwa który koi czy chęć powrotu do dawnych czasów-czasów młodości mojej mamy, za moich chleba się nie piekło. Tak naprawdę to nie wiem co spowodowało taka wielką radość z życia .Fakt,ze zbiegło się to z pieczeniem chleba właśnie.

Zawsze lubiłam robić dużo, szybko i prosto.  Chyba najważniejsze było szybko hihi…..Aż tu nagle chleb.Dlaczego? Przecież można go kupić w każdym sklepie. Robienie zakwasu , codzienne dożywianie o odpowiedniej godzinie, czy dziś już piekę czy dziś mało bąbelkuje? To wszystko tylko wygląda na skomplikowane. CHLEB JEST PROSTY,

Kto spróbował pieczonego chleba ten wie,ze trudno wrócić do „podróbek” Chleb na zakwasie to arcydzieło 😉 Jest pożywny, sycący, oczyszczający jelita i chyba umysł też hihi.

Moja koleżanka mówi,ze jak dobrze płynie energia to nie trzeba się spieszyć i jest na wszystko czas. Tzn tak to odczuwamy. Właśnie tak to wczoraj czułam. Nigdzie mnie nie gnało i nie miałam z tego powodu wyrzutów sumienia hihi. Piekłam chleb- bardzo mnie to radowało. Było tyle czasu ile potrzeba i jeszcze tyle radości ile potrzeba.;)

Zachęcam do pieczenia chleba- nie obiecuje,ze czasu się rozmnoży jak ten zakwas do chleba ale spróbować warto.  😉

cdn.

„ŻEBY POCZUĆ WIĘCEJ. PRZEKRACZAJĄC OBRAZ SAMEGO SIEBIE”

„ŻEBY POCZUĆ WIĘCEJ.

PRZEKRACZAJĄC OBRAZ SAMEGO SIEBIE”

Nasz obraz siebie jest zdefiniowany tym jak myślimy, co czujemy i co robimy. To jak postrzegamy świat jest uzależnione od osobistej historii, która wpływa na nasze działania i zachowanie. Ograniczenia których doświadczamy w życiu są często spowodowane sposobem myślenia, czucia i działania, w które się zaszufladkowaliśmy. Być bardziej tym, kim chcielibyśmy być jest łatwiejsze niż przypuszczasz. Feldenkrais® – Świadomość Poprzez Ruch pomaga Ci dostrzec nieznane obszary siebie. Na tych warsztatach odkryjesz, że przekroczenie obrazu samego siebie może być łatwe i zabawne.

Wczoraj byłam na warsztatach na które mnie zaprosiła Ewa. Współpracowałyśmy z Ewa przy tworzeniu przyjaznego przylądka zwanego Maglem.
był to dla mnie bardzo piękny czas. Wspólne warsztaty dla kobiet. „Linia życie, „Być Kobietą”, „i wiele innych.
Długo by opowiadać bo działo się dużo… To w Maglu prowadziłam taniec ekspresyjny dla kobiet.Potem salsę fitness i 3/4 dance.
„Taniec ekspresyjny to zajęcia uwalniające ciało. Pozwalamy ciału wypowiedzieć się, wyrazić się, wykrzyczeć, wybiegać, zatrzymać się, cofnąć, wirować, falować, zaznaczać, odgraniczać i łączyć ,sięgać po nowe i eksplorować stare, wyprostować się i skulić, być wewnątrz i obok. To także zajęcia , które budzą ciekawość siebie i świata , kreatywność i spontaniczność.
Wyrażamy ciałem emocje które budzi w nas : rytm, Ryk lwa, odgłosy dżungli, kojący szum strumienia czy dźwięk skrzypiec.
To Ewa namówiła mnie na pierwsze warsztaty tańca brzucha. Nie od razu zakochałam się w tej formie, przeżyłam jeszcze wiele warsztatów aż wreszcie rozpłynęłam się i powiedziałam „Tak to jest piękne będę się uczyć i będę uczyć innych. I tak jest do dziś.

Niema już MAgla ale są ludzie ,którzy tam się „wychowali” bardziej chyba pasuje zainspirowali? obudzili?
Wczoraj na warsztatach spotkałam kilka z nich- wciąż szukają, tworzą, odkrywają. Wciąż pragną zdziwienia i zachwytów tym zdziwieniem.
Metoda Feldenkraisa dostarcza tego zdziwienia na każdym kroku.

Z wczorajszych warsztatów :Jedna pani pyta Alana

” Jak to jest bo nie rozumiem- patrzyłam w dal prawym okiem, potem w dół potem lewym itd
i nagle wydłużyła  mi się szyja, zniknął ból w odcinku szyjnym i do tego gdy  wstałam to okazało się że mam ogrom pewności siebie i jestem wysoka??? 😉 Magia?”

Alan na to( nie dokładnie tak ale spróbuję ująć sens) Mogę wytłumaczyć jak to dział ale zajmie to dużo czasu , dużo więcej niż
czas w jakim to się stało i może wszyscy usną jak będę opowiadał ….. Więc lepiej tak to magia 😉

I taka magia dzieje się na tych lekcjach- ciągłe zdziwienie, ciągły zachwyt i tego nam ludziom trzeba- ZDZIWIENIA I ZACHWYTU

Iwona

t. 502 219 168

Zbliżajacy się dzień Wszystkich świętych i Zaduszki wymagają refleksji i powagi.Właśnie na te Święta dedykuję
poezję ks. Jana Twardowskiegoi W. Szymborskiej.

Śpieszmy się

Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą
zostaną po nich buty i telefon głuchy
tylko co nieważne jak krowa się wlecze
najważniejsze tak prędkie że nagle się staje
potem cisza normalna więc całkiem nieznośna
jak czystość urodzona najprościej z rozpaczy
kiedy myślimy o kimś zostając bez niego

Nie bądź pewny że czas masz bo pewność niepewna
zabiera nam wrażliwość tak jak każde szczęście
przychodzi jednocześnie jak patos i humor
jak dwie namiętności wciąż słabsze od jednej
tak szybko stąd odchodzą jak drozd milkną w lipcu
jak dzwięk troche niezgrabny lub jak suchy ukłon
żeby widziec naprawde zamykają oczy
chociaż większym ryzykiem rodzić się niż umrzec
kochamy wciąż za mało i stale za późno

Nie pisz o tym zbyt często lecz pisz raz na zawsze
a bedziesz tak jak delfin łagodny i mocny

Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą
i ci co nie odchodzą nie zawsze powrócą
i nigdy nie wiadomo mówiac o miłosci
czy pierwsza jest ostatnią czy ostatnia pierwszą

i KOT W PUSTYM Mieszkanniu

Kot w pustym mieszkaniu

Umrzeć – tego nie robi się kotu.
Bo co ma począć kot
w pustym mieszkaniu.
Wdrapywać się na ściany.
Ocierać się między meblami.
Nic niby tu nie zmienione,
a jednak pozamieniane.
Niby nie przesunięte,
a jednak porozsuwane.
I wieczorami lampa już nie świeci.

Słychać kroki na schodach,
ale to nie te.
Ręka, co kładzie rybę na talerzyk,
także nie ta, co kładła.

Coś się tu nie zaczyna
w swojej zwykłej porze.
Coś się tu nie odbywa
jak powinno.
Ktoś tutaj był i był,
a potem nagle zniknął
i uporczywie go nie ma.

Do wszystkich szaf się zajrzało.
Przez półki przebiegło.
Wcisnęło się pod dywan i sprawdziło.
Nawet złamało zakaz
i rozrzuciło papiery.
Co więcej jest do zrobienia.
Spać i czekać.

Niech no on tylko wróci,
niech no się pokaże.
Już on się dowie,
że tak z kotem nie można.
Będzie się szło w jego stronę
jakby się wcale nie chciało,
pomalutku,
na bardzo obrażonych łapach.
I żadnych skoków pisków na początek.

W. Szymborska.

 

Na drugą stronę przeszło wielu moich bliskich -każda śmierc była dla mnie bolesna.

Były śmierci nagłe i te są najbardziej szokujace i zostawiajace ogrom pytan….

Były śmierci do których mogliśmy się przygotować i kochać odchodzacą osobę kazdego dnia coraz bardziej….

Ktoś tutaj był i był, 
a potem nagle zniknął 
i uporczywie go nie ma. 

Miłość nie opuściła go aż do końca.

Umarł nasz kochany ojciec i dziadek .

Patrycja napisała mowę pożegnalną:

W dniu 7.07.2011 roku pożegnaliśmy naszego drogiego zmarłego. Odszedł do krainy wiecznego szczęścia i miłości Bożej. Już skończyło się Jego cierpienie. Dzięki nam miał szczęśliwe życie. Mimo, że przegrał tę walkę, dalej żyje z nami tylko w innej postaci niż przedtem. Jest nadal takim samym dobrym ojcem, mężem, dziadkiem, bratem, przyjacielem. Zostawił po sobie dużo miłych wspomnień w naszych sercach. Bardzo lubił przebywać z ludźmi, lubił oglądać mamy występy, był wesoły, umiał cieszyć się życiem.
Kochał rodzinną wieś. Zawsze się cieszył na samo wspomnienie o niej. Gdy przyjechał na naszą działkę na wsi, mimo choroby był bardzo szczęśliwy. Odpoczywał, a potem pojechał gdzieś na rowerze i nie wracał przez pół godziny. Wrócił zadowolony i z radością opowiedział nam co zobaczył. Cieszył się będąc w Suścu… Nigdy nie widziałam go smutnego czy marudzącego. Swoją miłość okazywał na każdym kroku życia. Zawsze był chętny do wszystkiego. Niedługo przed śmiercią oboje z babcią pospadali z łóżka. Rozpogodził się i razem się z tego śmiali. Miłość nie opuściła go aż do końca. Chwytał babcię za rękę by pokazać tę miłość. Tyle był w stanie zrobić. Lubił grać w karty. Zawsze go to odprężało. No ale pojawiła się choroba. Radził sobie z nią dzielnie 2 lata. 2 lata walczył, ale w końcu Jego serce powiedziało: „Dość…” Jesteśmy tu, by Go pożegnać. Ostatni raz. Nie martwcie się. Jemu już jest dobrze. Dalej jest z nami. Śmierć nie powinna być przyczyną smutku. Pamiętajmy o nim jako o człowieku kochającym i miłującym wszystkich ludzi. Niech nasze łzy będą wyrazem tęsknoty i miłości. Módlmy się za niego. Pożegnajmy Go jak należy. Pamiętajmy o Nim zawsze, bo On zawsze pamiętał o nas. Niech w naszych sercach pozostanie radosny i uśmiechnięty. Takiego go zapamiętajmy.

Przyjaźń.

Przyjaźń-

Czy naszymi przyjaciółmi są ludzie, których najbardziej lubimy, czy ci, którzy trafili do nas pierwsi?

Na świecie żyje około 5 miliardów ludzi, bez względu na to jak bardzo będę się starać zdobyć przyjaźń ich wszystkich, będzie on skazany na porażkę. W całym swoim życiu mamy szansę spotkać i nawiązać kontakty jedynie z minimalną liczbą osób zamieszkujących naszą planetę. Tak więc nie zdziwi nas fakt, że jedną z najprostszych determinant atrakcyjności jest bliskość-czasami nazywana częstością kontaktów. Osoby, które przypadkowo są tymi, z którymi najczęściej się spotykamy i nawiązujemy kontakty, mają szansę zostać naszymi przyjaciółmi.

Często ludzie, którzy nie mają przyjaciół mówią, że nie mają do ludzi szczęścia. Ale czy sami coś z siebie dają, czy dadzą się lubić? Często mówiłam swojej córce, która była nieśmiała: „Jeśli się bawisz z kimś i jesteś zadowolona, powiedz np. cieszę się, że Cię poznałam, bardzo lubię się z Tobą bawić.” Trzeba to powiedzieć wtedy, kiedy się to czuje. Jeśli człowiek słyszy dobre rzeczy o sobie, staje się lepszy, napełnia się jakby pozytywną energią, którą może się podzielić z innymi. Człowiek, który nie dostaje miłości, pozytywnych wzmocnień, nie jest w stanie niczego dobrego z siebie dać. „Z pustego i Salomon nie naleje.” Warto więc używać z stosunku do innych bukietu komplementów dotyczących cech charakteru, cech fizycznych, sukcesów, działania, talentów. Mogą to być proste zwroty, które podnoszą naszą samoocenę i budzą pozytywną energię.

Warto być też mądrym człowiekiem i dzielić się swoją wiedzą z innymi. Im więcej wiemy tym bardziej jesteśmy potrzebni. Ze swojego doświadczenia wiem, że moimi przyjaciółmi wcale nie są ludzie, których najbardziej lubię. Moimi przyjaciółmi są ludzie, którzy mają podobne poglądy, lubią te same rozrywki, są czytelni, odpowiedzialni, rzetelni. Trudno mieć za przyjaciela osobę pokrętną, kłótliwą.

Przyjaciele powinni się nawzajem wspierać. Jeśli mój przyjaciel ma problemy powinnam być blisko. Ludzie często mówią:” jak mu pomóc?”, „on tak cierpi, nie wiem co powiedzieć w takiej sytuacji”. Trzeba wtedy po prostu być, powiedzieć: „Jestem do Twojej dyspozycji, jeśli tylko chcesz.” Jeśli ktoś nie chce naszej pomocy czy obecności, też trzeba wiedzieć kiedy się usunąć. Myślę, że przyjaciół mają te osoby, które mają inteligencję emocjonalną. Już psycholog E. Thorndike wprowadził inteligencję społeczną. Rozumiał przez nią zdolność rozumienia innych oraz mądre postępowania i działania w stosunkach ludzkich. Tą inteligencją posługujemy się w trakcie kontaktów z innymi ludźmi. Wyższa inteligencja to lepsza możność radzenia sobie z rodziną, kolegami, przyjaciółmi. Wyższa gotowość odbierania i reagowania na bodźce pochodzące od jednostek czy grup, orientowanie się w zmiennych nastrojach i humorach ludzi, rozpoznawanie ich cech i właściwości. Howard Gardner wyróżnił 7 inteligencji. Między nimi jest inteligencja interpersonalna. Jest to zdolność odbierania i właściwego odczytywania sygnałów płynących od innych osób, zdolność rozróżniania i właściwego reagowania na nastroje, temperamenty, dążenia i pragnienia innych osób. Rozpoznanie emocji u innych umożliwia empatię, wczuwanie się w sytuację drugiego człowieka. Ta zdolność sprawia, że bez trudu, wręcz nieświadomie odbieramy sygnały (mimika, drobna zmiana tonu głosu itp.) informujące nas, co czuje w tej chwili nasz rozmówca.

Życzę wszystkim wspaniałych przyjaciół.

Iwonk Torbicka

t. 502 219 168

P.S

Napisałam ten artykuł jeszcze na studiach, czy zachował swoja wartość?….

Wielu ich znasz?

Kocham pasjonatów! Spotyka się ich bardzo rzadko. Czasem nawet trudno się domyśleć, że wokół nas są ludzie, którzy naprawdę uwielbiają to co robią.

Rozejrzyj się. Spotkanie takiego człowieka może dodać Ci ogromnego kopa energii i entuzjazmu.

Ja takich ludzi spotykam bardzo często, co faktycznie mnie uskrzydla.

Rozglądaj się! Jednym z ludzi, którzy czerpią radość z tego co robią jest pewien SPRZEDAWCA warzyw.

Zadziwiające! Jak podchodzę do straganu na którym sprzedaje swoje owoce i warzywa zawsze już czeka kilka osób, pomimo, że wokół są inne stragany, gdzie nie ma kolejek.

Człowiek ten ma swoich stałych klientów. Bardzo miła obsługa, na którą warto czekać. Zawsze ma piękny towar, który staje się jeszcze piękniejszy, gdy on go podaje ( i nie chodzi o zachwalanie)

Niby nic. Warzywa można kupić wszędzie. Ale jednak poświęcamy czas (my zwolennicy dobrej obsługi, zwolennicy pasjonatów?) żeby kupić właśnie od niego.

Ten SPRZEDAWCA wszystkich nas czekających w kolejce serdecznie wita
(czasem tylko wzrokiem i uśmiechem). Czekamy cierpliwie i przyglądamy się  jego entuzjazmowi, pasji, radości, uprzejmości.

Czy znasz ludzi z pasją? Jacy są ? podziel się , skomentuj.

http://www.aktivgen.prv.pl

Świąteczne upominki

Świąteczne upominki W świątecznej gonitwie zakupowej łatwo czasem zapomnieć o tym co najważniejsze. Wprawdzie pięknie zapakowany tradycyjny upominek świąteczny jest zawsze mile widziany, ale nie należy zapominać o tym czym naprawdę powinniśmy obdarowywać innych — oto lista najważniejszych prezentów.

-Są to upominki nie tylko od święta.

1. Pierwszy upominek to CZAS . Po prostu bycie z kimś może być dla tej osoby wspaniałym prezentem.

2. Drugi upominek to DOBRY PRZYKŁAD. Większość z nas uczy się najszybciej obserwując innych. Spraw by ci którzy się wzorują na tobie, uczyli sie tylko tego co im w życiu najbardziej sprzyja.

. Trzeci upominek to AKCEPTACJA. Jeśli kogoś akceptujesz takim jaki jest, sprawiasz tej osobie ogromna radość. I możesz się  zdziwić jak szybko ten ktoś zacznie się zmieniać na korzyść właśnie pod wpływem akceptacji!

. Czwarty prezent jest idealny dla tych, którzy są ogromnie zabiegani, zajęci i od których stale ktoś coś wymaga. Daj takiej osobie poczucie „miejsca” — więcej czasu dla siebie. Nie pospieszaj, nie wymagaj, nie przypominaj… Bądź dla nich ich oaza spokoju.

. Piaty upominek to dopatrywanie się w ludziach tylko ich NAJLEPSZYCH cech. Jak to zrobić? Psychologia nam podpowiada, ze widzimy na ogol to czego się spodziewamy….

. Szósty prezent to POCZUCIE WARTOŚCI. Oszczędź innym swojego krytycyzmu, który innych obezwładnia, onieśmiela i de motywuje. Ten upominek jest szczególnie mile widziany.

. Siódmy upominek to zerwanie ze złym nawykiem. Na przykład rzuć palenie dla kogoś kogo kochasz. Albo przestań … no właśnie… co, by te osobę naprawdę ucieszyło?

Osmy prezent to odsłonięcie się, pokazanie prawdziwego siebie. Stala powściągliwość i utrzymywanie „na wodzy” swoich uczuć – nadziei, obaw i wątpliwości – pozbawia innych przyjemności poznania ciebie.

Dziewiąty upominek: pomóż komuś nauczyć się coś nowego. Szczególnie jeśli to jest coś naprawdę warte nauczenia. Taki upominek to prawdziwa inwestycja w przyszły sukces!

Dziesiąty prezent to prawdziwe słuchanie. Niewiele osób to potrafi — dlatego wszyscy są za to wdzięczni.Warto wiec się nauczyć aktywnego słuchania.

Jedenasty prezent to po prostu RADOŚĆ. Bardzo ważne, by umieć się cieszyć prostymi sprawami. Znajdować radość w błahostkach. Pomóż wiec tym, którzy są ci bliscy dostrzec piękno życia.

Wreszcie dwunasty upominek. Pozwól innym by cie obdarzali. Przyjmuj prezenty z niekłamaną radością .Jeśli okazujemy wdzięczność osobie obdarowującej nas dajemy im sami prezent.

Na podstawie książki Daniela Sugarmana „Priceless Gifts: How to Give the Best to Those You Love”

Iwona Torbicka

www.aktivgen.prv.pl

Sens Życia

W wakacje miałam masę czasu na buszowanie po Internecie, wynajdując arcyciekawe rzeczy… Myślę, że ci się spodoba

SENS ŻYCIA jest czymś, co musisz sobie sam w życiu wypracować.

Wyprowadzasz go z własnej przeszłości, z własnych uniesień i załamań, z

tych doświadczeń człowieczeństwa, których sam doznałeś, z własnego talentu,  z wartości, które wyznajesz, ze  spraw i ludzi darzonych Twoją miłością, z wartości, dla których gotów jesteś na poświęcenie.

Składniki sensu życia rozsiane są wokół Ciebie. Jesteś jedyna osoba, zdolna zebrać je w całość tak, by nadały treść Twej egzystencji. Jeśli takim będzie, bilans sukcesów porażek życiowych przestanie mieć tak decydujące znaczenie.

John Gardnem

taniecbrzuchalublin.pl