Wczorajszy koncert rozedrgał mnie totalnie i długotrwale. Długo oczekiwana płyta Ashota wreszcie wybrzmiewa w moim sercu, umyśle i ciele. Wczoraj przyniosłam gorącą do domu ale słuchanie pozostawiłam na dziś . Miała lecieć w tle przy przygotowania posiłku dla rodziny.🙂 Niestety ta muzyka i jej siła weszła na pierwszy plan a obiad zamarł. No nie da się tego słuchać obok.Trzeba się zatopić, roztopić a potem długo sklejać żeby oddech… i żeby obiad:) Warto było czekać na tą płytę tyle czasu. Dobrze,że się ukazała. niech raduje, zniewla i rozsypuje. DZIĘKUJĘ!!!
Ashot Martirosyan
Pochodzi z Armeni mieszka w Polsce od 20 lat. Obdarzony niezwykłym , nieziemskim wręcz głosem. artysta śpiewjący sercem. Karierę rozpoczynał w Erewaniu, wykonując tradycyjne i obrzędowe pieśni ludowe. Od kilku lat związany z męskim zespołem wokalnym Kairos.
Jest artystą wszechstronnym: produkuje drewniane instrumenty muzyczne, rzeżbi, wytarza biżuterię.
Na jego płycie Moja Armenia jest 14 utworów.